Wiosna przyszła w całej krasie, dni stają się coraz dłuższe a dziś w nocy zmieniamy czas na letni. Niedługo ulice Krynek zaroją się od wiosennie ubranych pań. Garderoby na nowy sezon zapewne już sprawione – wszak galerii w mieście wojewódzkim a i powiatowym mamy mnóstwo.
A jak ubierały się krynczanki na przedwiośniu tuż po wojnie? Choć było ubogo, to jednak zasady elegancji obowiązywały. Na zdjęciach powojenne elegantki. Zwróćcie uwagę na drugi plan na fotografii pań w kożuszkach – zaprzęg konny oraz wóz zwany “żeleźniakiem” na drewnianych kołach obitych żelazną obręczą. Z kolei drugi plan na innym zdjęciu stanowią budynki ulicy Krynek. Jakiej? Może ktoś odgadnie? 🙂